Wśród licznych roślin, które kwitną w maju nie można zapomnieć o niezwykle pachnącej konwalii. Nie można choćby dlatego, że Karol Linneusz jako nazwę gatunkową wybrał dla niej określenie „majowa”. Określenie Lilia dolin Lilium convalium, (łac. convallis = głęboka, otoczona górami dolina). pochodzi jeszcze z XV i XVI wieku i przetrwało w języku angielskim jako „lily of the valley”. Jedna z jej polskich nazw zwyczajowych brzmi lanuszka.
Rzec można, czekałam na to! :-)
OdpowiedzUsuńJa obiecuję sobie fotografowanie leśnych konwalii w niedzielę :-)
W ogródku też mogę je sfotografować, ale to nie to samo .....
O tak,nie ma to jak kępa kwitnących konwalii w głębi lasu.
OdpowiedzUsuńlinneusz miał szczęście działał w stabilnej klimatycznie epoce...dziś już trudno jest nawet bzy powiązać z majem.
OdpowiedzUsuńMakroman, fajny jest ten Twój styl poczucia humoru, choć czasem bywa kontrowersyjny ;-)
OdpowiedzUsuńChciałam u Ciebie wpisać podziękowanie w imieniu ratowanych ptasząt, ale jakoś nie potrafię zamieścić tam komentarza :-( więc korzystam z pośrednictwa Biedrzyowego blogu :-)
Współczuję strat powodziowych!!! :-)
Hmmm - ciekawostka z tym komentarzem, raczej nie powinno być problemu, może chwilowy szok w systemie.
OdpowiedzUsuńA poczucia humoru uczyłem się od najlepszego speca w mieście - stara szlachecko ułańska rodzina. To jedyny człowiek jakiego znam który potrafił opowiadać kawały o tym jak mu komuna majątek parcelowała.
zobacz tu - http://makrodrogi.blogspot.com/2009/05/kopciuszek-w-garsci.html - muszę jeszcze kiedyś wrzucić zdjęcia tego gniazda i lęgu
Popróbuję ponownie, ale chyba jutro dopiero.
OdpowiedzUsuńNo, to był mocny gość, jak potrafił o tym kawały opowiadać ...
Kopciuszek ślicznotka, dobrze, że tak mu/jej pomagałeś :-)