Rulik nadrzewny (Lycogala epidendrum) zalicza się do zagadkowej grupy organizmów zwanej śluzowcami. Te niesamowite, pełne form i kolorów organizmy wymykają się prostej i jednoznacznej klasyfikacji, w wielkim skrócie można powiedzieć, że posiadają właściwości roślin, grzybów oraz zwierząt.
Na zdjęciu widoczne są młode owocniki rulika nadrzewnego, które z czasem przebarwiają się na kolor szaro-zielonkawy by w końcu stracić powłokę i uwolnić zarodniki.
Rulik nadrzewny jak żywy :-)
OdpowiedzUsuńBo śluzowce to śluzowce i wsadzanie ich do jakiś sztucznych grup, jak te dziwaczne ,,protista" tylko dlatego, że nie są tak wielką grupą jak zwierzęta, czy rośliny, zwyczajnie nie ma sensu. Ale za to nadaje im nimbu tajemniczości ;)
OdpowiedzUsuńW Tarnowie też już ostro kwitną.
OdpowiedzUsuńRado - pierwotnie śluzowce były postrzegane jako odmiana grzybów, prawdę powiedziawszy trudno nawet ustalić czy należą do królestwa Flory czy Fauny.
Makro
OdpowiedzUsuńPierwotnie wszystko dla wygody wsadzano, albo do roślin, albo dla zwierząt. W rzeczywistości cały szereg, skromnych często w gatunki grup, nie spełnia kryteriów, ani jednej, ani drugiej grupy.
Najpierw awansowały grzyby, pewnie dlatego, że to wielka grupa wyborcza ;)
A resztę ,,popierdówek" dla wygody wsadzono do wspólnej szuflady ,,protista", która ma tyle ze sobą wspólnego co pozostałe grupy.
A śluzowce, wszystko na to wskazuje, to śluzowce i tyle. Grupa równie odrębna jak zwierzęta, rośliny, grzyby i kilka innych, o których przeciętni zjadacze chleba nie mają nawet pojęcia.
U mnie w archiwum śluzowce maja osobny folder ani nie we florze ani nie w faunie - osobiście tez sądzę że nawet te zaliczane do śluzowców organizmy i tak maja ze sobą niewiele wspólnego - owszem rulik, czy wykwity - ale już paździorki wyglądają na coś z "zupełnie innej pieśni".
OdpowiedzUsuń