Pierwiosnek lekarski zwany jest pospolicie kluczykami. Ludowa nazwa wywodzi się z wyglądu jego kwiatostanu (zebrane u góry kwiaty przypominają pęk kluczy) i dawnych wierzeń: według nich kwiaty pierwiosnka były kluczami, które otwierały wszelkie skarbce leśnych boginek. Nazwa naukowa Primula veris pochodzi od łacińskiego prima = pierwszy i końcówki - ula będącej w tym języku zdrobnieniem. Drugi człon nazwy jest również łaciński - veris = wiosenny.
Korzeń pierwiosnka ma miły (anyżkowy) zapach i zawiera saponiny, dlatego też dodawany był do środków do prania. Nie uszkadzał on ani barwników, ani delikatnych tkanin. Proszek ze startych korzeni stosowany może być jako tabaka. Wykorzystywany jest również do produkcji win leczniczych. Młodych liści, które zawierają sporo witaminy C, używano jako jarzyny do sałatek i zup. Z kwiatów wyrabiano surogat herbaty.
Z dojrzałej, pękniętej torebki nasiona wywiewają tylko silniejsze porywy wiatru, które przenoszą je na większe odległości. Dość sztywne łodyżki owoconośne nie są bowiem poruszane przez słabsze podmuchy powietrza, co skutecznie zapobiega upadkowi nasion w najbliższe sąsiedztwo roślin rodzicielskich.
Tak wiele wiosennych roślinek należy do moich ulubionych :-) Do tej grupy ulubionych należy oczywiście Primula verna.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo miłą niespodziankę sprawiła mi ta roślinka, gdy wprowadziła się (sama, naprawdę :-) do mojego przedogródka :-)
O,to faktycznie bardzo miły gość :)
OdpowiedzUsuńNiestety jakoś nie zaznajomiliśmy się bliżej...ale zobaczę może gdzieś w okolicy się chowa.
OdpowiedzUsuńU mnie to jeszcze prócz mojego przedogródka oraz lasów rośnie ten pierwiosnek pośród traw na takim nasypie przy torach kolejowych, wystawa północna :-)
OdpowiedzUsuńOd lat wiosną obserwuję z pociągu te roślinki i ich kwiatki :-)
Ile to jadalnych roślinek wokół nas wyrasta.
OdpowiedzUsuńBędę robić notatki żeby na stare lata, po niechybnym bankructwie systemu ubezpieczeń społecznych, nie robić konkurencji przy śmietnikach ;)
anyżkowy zapach,to wcale nie brzmi apetycznie....polecam pokrzywę,jest pyszna pod każdą postacią:)))
OdpowiedzUsuńNa emeryturze zapach nie będzie istotny ;)
OdpowiedzUsuńCo do pokrzywy - pod jaką polecasz najbardziej?
do spożycia,najlepiej jest zbierać pokrzywę w maju,zrywając górne pędy.
OdpowiedzUsuńz drobno posiekanej,lub mielonej pokrzywy można przygotować kotlety.składniki,jak na klasyczne mielone,posiekana cebulka,jajko,bułka tarta i ulubione przyprawy.dość trudno je się formuje,ale warto się pobawić;)
pysznie smakuje pokrzywa smażona z bułką tartą,trzeba ją lekko podsmażyć na małej ilości tłuszczu,przyprawić solą i pieprzem,na koniec wrzucamy bułkę tartą.
mój własny przepis,do ugotowanych ziemniaczków wrzucamy posiekaną pokrzywę,trochę masełka i ubijamy na pure.smaczne i zdrowe,tu pokrzywa zachowuje najwięcej składników;)
sparzone liście można dodawać do różnych zielonych sałatek wiosennych,w wersji na ostro wystarczy je tylko opłukać;p
smacznego:)))